czwartek, 24 kwietnia 2014

Prolog

-Obiecaj-szepnęłam pomiędzy szlochami.
-Obiecuję ci kochanie,że nie zapomnę o Tobie nigdy.Jak wygram czy przegram,wrócę do ciebie.Wiem,że wrócę,bo mam do czego.Kocham Cię,i do zobaczenia-pocałował mnie ostatni raz.

-Obiecałeś-powiedziałam z drwiną,siedząc na parapecie otulona kocem i kubkiem herbaty.Spojrzałam znów na panoramę Londynu,a po moich policzkach poleciały niechciane łzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz